Ogłoszenia parafialne

;u;

2016-10-30

piątek, 5 lutego 2016

| DRRR songshot - Wiped Out! |

Witam.
Dziś wlatuję z pierwszym od wieków songshotem, ot na uczczenie ponad ośmiu tysięcy wyświetleń ^^.
Drugi rozdział jest już w połowie skończony...przyznam, że trochę mi przykro, że przyjęliście go tak chłodno (jeden komentarz to jednak chyba chłód, co? ;-; ) W każdym bądź razie mam nadzieję, że się przekonacie do tego opo..

Piosenka: The Neighbourhood - Wiped out!
Bohater: Roppi

Enjoy


Lost and afraid
Young and innocent but getting older
I don't wanna be alone
I don't wanna be alone
Sharper the blade is
The easier it scars soul
I don't wanna be alone
I don't wanna be alone
My current state is heavy
Hope it's a phase or something
Don't let me go


Jestem zagubiony w odmętach ludzkiej egzystencji, nie potrafię, nie chcę się odnaleźć, pragnę jedynie spokoju, chwili wytchnienia.
Jestem wystraszony.
 Fale emocji znoszą mnie ze stałego lądu na głęboką wodę, która wypełnia moje usta i płuca rozmywając wizję.
Jestem młody, jestem niewinny, ale coraz starszy, przybywa mi lat i trosk, ale nie doświadczenia. Presja jest zbyt wielka, nie potrafię powstrzymać drżenia dłoni. Czym tak właściwie jest dorastanie? Czy ktokolwiek zna odpowiedź na to pytanie? Czy ty ją znasz? Czy bycie częścią społeczeństwa oznacza noszenie maski?
Nie uśmiechaj się do mnie w ten sposób.
Chodź, chodź tu, złap mnie.
Nie chcę być sam.
Tak bardzo nie chcę być samotny. Złap moją dłoń, pociągnij mnie w górę, ucałuj powiedz, że będzie dobrze.
Proszę.
 Błagam.
Przepraszam Cię za wszystko, Tsuki.
Tak bardzo cię kocham.

Obejmuję twoją szyję dłońmi drżąc w twoich silnych ramionach.
Wyrobiłeś się od liceum, mówiłem ci to już?
Szkoda, że ja nie poszedłem w twoje ślady.
Na razie nadzieja pozostaje dla mnie niewidoczna, szczęście znika spoza zasięgu dłoni.
 A może zwyczajnie go nie widzę? Być może nie chce go dostrzec, chodź trzyma mnie mocno, teraz, kiedy tonę we łzach.
Egoista i tchórz łapie za nóż, im ostrzejszy tym łatwiej rani duszę tym łatwiej upuszcza złą krew, przynosi ulgę.
Nie powstrzymój mnie skarbie, to mnie leczy.
Nie chcę być sam, nie chcę być sam, proszę usiądź przy moim boku i złap mnie za rękę. Możemy wspólnie milczeć, przepraszam za to co zrobiłem.
Wiem, że wymagam od ciebie wiele, ale mój obecny stan jest ciężki i mimo, że mam nadzieję, że to minie, że to zwykły okres przejściowy czy coś takiego to dobrze wiem, że tak nie jest.
Nie pozwól mi odejść Tsuki.
Chyba odrobinę się wypaliłem, ta praca mnie wykańcza.

Up and away, I'm an alien
I need a moment
I don't know what to believe
All I wanna do is leave
What can I say that would make this seem
Make you need me?
Maybe I won't ever know
Maybe I'll end up alone
Running in place
(Circles, in circles with you)
Don't mind me
Out in the rain
Watch me go



Wysoko w górze ponad głowami szarej masy, daleko od problemów codzienności ściśnięty swoimi własnymi nieistotnymi.
 Jestem kosmitą, dziwakiem z podciętymi żyłami i chłodnym spojrzeniem.
Reżyserem dziwacznej sztuki odtwarzanej bez końca w mojej głowie, jestem tancerzem i aktorem w niemym spektaklu pełnym wrzasku.
Potrzebuję chwili, muszę pomyśleć uspokoić się uporządkować w głowie wszystkie treści, ułożyć je w logicznej kolejności, wziąć głęboki wdech i zacząć od nowa.
Nie wiem w co wierzyć, nie wiem czego się trzymać.
Nie wiem czy dam radę.
W tej chwili wszystko czego pragnę to odejść, przestać istnieć chociażby na parę minut, może to pomogłoby mi.
Powiedz mi, co mogę powiedzieć, żeby sprawić abyś i ty mnie potrzebował?
Co mogę zrobić, abyś przestał płakać po nocach?
Czy jestem w stanie pokochać cię na nowo?
Może nigdy się nie dowiem, zbytnio skupiam się na sobie i nie potrafię wyjść z tego koła, nie potrafię przejąć się tobą.
Nie umiem znaleźć logicznego powodu, abym miał zacząć przejmować się kimkolwiek po za sobą.

Drań, zimny i obślizgły, wyprany z empatii.
Żywe zwłoki ze sztucznym uśmiechem.
Może skończę samotnie na zimnych kafelkach w pustej łazience bez życia, bez sensu, bez ciebie, tak jak kiedyś, pamiętasz jak mnie znalazłeś? Bezbronnego i w konwulsjach.
Tym razem dobrze się ukryję.
Uciekanie w miejscu przed nieistniejącym potworem podgryzającym mój mózg, krzyczenie i proszenie o pomoc kartonowych ludzi tak samo bezuczuciowych i zmartwionych jak ja.
Kogo ja próbuję oszukać
Wszyscy jesteśmy tacy sami.
Nikt z nas nie wie co robi.
Marionetki w dłoniach nieistniejącego Boga.
Kręgi i okręgi z tobą, gonitwa po sklepieniu jak słońce i księżyc, jak dobro i zło, stabilność i otwarte morze...
Nie zwracaj na mnie uwagi.
Zajmij się pracą.
Plotę głupoty, chyba trochę się pogubiłem, wiesz?
Ale to nic...to nic prawda?
A może jednak?
Sterczę nieruchomo w zimnym deszczu  a ty stoisz w progu swojego domu, który niegdyś należał do nas i patrzysz na mnie czerwonymi od łez oczami.
Ludzie powiadają, ze deszcz pada kiedy anioły płaczą,
Chyba mają z tym rację.
Wybacz, że cię zraniłem, nie potrafię tego naprawić.
Ale to nic, proszę nie ruszaj się z  miejsca, pozostań w cieple, jeszcze się przeziębisz.
Uśmiecham się do ciebie odchodząc w miejsce z którego przyszedłem, a ty oglądaj mnie odchodzącego najdroższy

Nie chcę cię zawieść, nigdy tego nie chciałem, więc obiecaj że ty nie pozwolisz mi utonąć we własnych myślach, ktoś musi chronić również ciebie.


I can feel the way that I'm feeling
The feeling inside my head
I got the pressure that's pushing my buttons
And making me think about death
I got some mixed emotions
About how I need to handle the stress
I get off of it because of the money
It's making my tummy upset
I can feel the way that I'm feeling
The feeling inside my head
I got the pressure that's pushing my buttons
And making me think about death
Somebody find me and fast
Look what I did to myself and my friends
Emotions and paying the rent
Emotions and paying the rent



Wierzę że pewnego dnia będę czuł się tak, że poczuję to ciepło, które bije od twojego ciała i miłości.
To uczucie w mojej głowie tak mi mówi, wiesz?
Przepraszam cię najdroższy za to jaki jestem, za to, że nie  potrafię się dopasować, że nie umiem dać ci szczęścia, ale czuję coś w rodzaju presji, wiesz? Może to złe określenie, ale to przyciska przyciski  w mojej małej głowie sprawiając, że myślę o śmierci.
Mam mieszane uczucia.
Nie wiem już kim jestem, co robię, gdzie jestem. Wydaje mi się, że to most,
Nie umiem poradzić sobie z otaczającą mnie rzeczywistością, ona mnie przytłacza i tłamsi.
Wiatr uderza w moje ciało rozwiewając poły płaszcza i ścierając łzy o których obecności nie miałem pojęcia.
Niech mnie ktoś szybko znajdzie, proszę niech ktoś tutaj przyjdzie.
Niech ktoś, ktokolwiek zobaczy co zrobiłem sobie i tobie.
I niech ci powie, że cię kocham.
Przechylam się w przód i z impetem wpadam do zimnej wody, która połyka mnie jednym chapsem ciągnąc na dno tam gdzie moje miejsce.
Popełniłem błąd.
Ale może nie urodziłem się po to, aby żyć.

13 komentarzy:

  1. Zajęli mi pierwsze miejsce!!1!!!!1!11!! *oburza się jak na typowego gimbusa przystało* Niewybaczalne.. A przechodząc do sedna sprawy.. To chce mi się pić *idzie się napić* . . . . . . *wraca* Dobra, napiłam się, więc teraz mogę kontynuować. Jakby to powiedzieć.. Mój mózg nie jest dziś na tyle sprawny, aby zrozumieć przesłanie tego songshota.. Dobra.. Przyznaję się.. Po prostu nie rozumiem tego tekstu po angielsku (w ogóle go nie czytała) i nie potrafię się wczuć.. Jednak mimo wszystko, jak zawsze potrafisz idealnie wpasować się w charakter i światopogląd Roppiego, za co już wielokrotnie mówiłam ci, iż cię wielbię. Ale, żebyś mi w piórka nie obrosła (jak zawsze za bardzo przecenia swoje umiejętności podlizywania się xD) to zakończę ten żałosny komentarz. Pozdrawiam, więc, ślę wenę i czekam na rozdział opka - mój komentarz pod rozdziałem taki samotny *san emoticon* Sayo~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podobało, nawet pomimo tej bariery języcznej~ Myślałam, żeby dać tekst po polsku, ale wtedy to nie byłoby już to samo, nie? .3.

      No ja mam nadzieję, że ktoś dołączy do Twojego komentarza pod rozdziałem xd Byłoby miło~
      Dziękuję bardzo i pozdrawiam~!

      Usuń
  2. *zaklepuje miejsce, po czym biegnie na przystanek* Za parę godzin wrócę~

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam The Neighbourhood! W sumie tylko dlatego to przeczytałam (no i dlatego że Twoje), nie gniewaj się~ ^.^; Nie przepadam za alterami, ale w głowie i tak miałam obraz jakiegoś randomowego gejowskiego pairnigu, więc nie wiem czy moja interpretacja utworu sprosta Twoim oczekiwaniom. Mniejsza z tym, podobało mi się, choć z przeczytaniem musiałam zaczekać do pory, kiedy mózg okaże choć trochę posłuszeństwa i zacznie działać na tyle, by zrozumieć ambitne czytadło.

    Ślę buziaczki i na koniec małe pytanko - nie szykuje się tam jakieś małe coś z The Neighbourhood - A Little Death? Uwielbiam tę piosenkę najbardziej ze wszystkich tego zespołu, muzyka, tekst, seksiasty nastrój i klimat zbudowany tymi zajebistymi brzmieniami... *.* Rozmarzyłam się...

    Bajbajki~♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojoj, przez chwilkę myślałam, że to ktoś nowy~ Ale cieszę się, że to Ty, dawno cię nie było .w.
      Bardzo, ale to bardzo się cieszę, że ci się podobało~ interpretacja jest dowolna i szczerze mówiąc można tu sobie podstawić dowolne postacie, ja wzięłam Roppiego, bo do normalnej Shizayi taka drama mi po prostu nie pasuje xd
      Cieszę się też, że nazwałaś moje wypociny "ambitnymi", rumienię się~


      Co do innych małych cosiów z zabarwieniem The NBHD - mam na oku jeszcze kilka piosenek, jestem absolutnie zakochana w nowym albumie, ale songshoty od jakiegoś czasu idą mi strasznie topornie xd.
      Pomyślę nad Little Death, ale obawiam się, że z moimi zapędami wyjdzie mi z tego jakieś chore gówno xd
      Nie mniej obiecuję, że podejmę się tej misji~!
      Dziękuję i pozdrawiam~

      Usuń
  4. Omnomnomnom, POLIZANE ZAKLEPANE.
    Ide se pograć, wrócę wieczorem

    PS, SZIZAJE WIDZE W TYM TENCZU
    I TOKIO GHOUL TEŻ BĘDZIE
    OMG, OMG, JESZCZE AOKISKI I MOGĘ UMIERAĆ NA TWOIM BLOGU ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wróciłam, tak jak obiecałam :3

      "jestem tancerzem i aktorem w niemym spektaklu pełnym wrzasku." -> Za to to ja cię kocham <3
      dobra, kocham cię za wszystko :I
      Skończyło się na tym, że siedziałam i przesyłałam ludziom cytaty z twoich wypocin mówiąc, że są zajebiste. Bo naprawdę są.
      Właściwie to widzę tutaj trochę egzystencjalizmu i nawet jeśli nie wpieprzyłaś go tam specjalnie i świadomie, propsuję, bo uwielbiam ten nurt XD
      No, ogólnie to mi się bardzo, bardzo, bardzo podobało. Lubię tego typu shoty, więc pisz mi więcej ♥

      Weny~!

      Usuń
    2. O cholera, you made my day ;_;
      Czuję się uhonorowana rozsyłaniem tych cytatów ;-; Strasznie się cieszę, że aż tak się podoba~
      (mam więcej miniatur w podobnym klimacie, ostatnio mi coś odjebało xd)
      Dziękuję bardzo i pozdrawiam~!

      Usuń
  5. Mocne to było. Łaaaaaaaa, nadajesz się na mhoczne i poważne opowiadanka :D Mega mega mega mi się podobało. Świetne porównania i cierpienie zamknięte w idealnej jak dla mnie formie. Jak zwykle jestem na tak! Wybacz, że tak późno, ale zawsze lepiej tak, niż wcale;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rety dziękuję, aż nie wiem co powiedzieć ;w;
      Cieszę się, że Ci się spodobało~
      E tam, to nic, że późno, masz rację xd
      Pozdrawiam~!

      Usuń

Czytasz = Komentujesz = Motywujesz ♡