Ogłoszenia parafialne

;u;

2016-10-30

czwartek, 17 grudnia 2015

| DRRRable - Nikt |

Yo.
Na początku chcę wam bardzo podziękować, za wszystkie komentarze pod rozdziałem ;w; poleciało kilka łez.
A co do drrable...zawsze chciałam jakieś napisać, ale jakoś nie mogło mi wyjść...dzisiaj pewnie też nie wyszło, ale postanowiłam to wstawić z okazji 5.000 wyświetleń ^^
Co do sensu...cóż, pozostawiam całość do waszej interpretacji ~

Enjoy.


Bohater: Roppi| {A}|{M}

Zabierz mnie ze sobą w głąb czeluści do brudnej zimnej ziemi, gdzie czeka na mnie spokój i szczęście.
Pociągnij mnie, wgryź się w bladą skórę, szarpnij, wyrwij mięso, zrań, poniż.
Straciłem nadzieję, meritum, przed oczyma majaczą chore urojenia.
Skrzywdź mnie, zabij, krzycz, obwiniaj ile chcesz, to i tak nie boli.
Zgub mnie brutalnie ze łzami w oczach i uśmiechem na ustach.
Zrób to dla mnie, zrób to z litości.
Okaż miłosierdzie.
Splątana  łańcuchami strachu klatka piersiowa nie chce zaczerpnąć wystarczającego haustu powietrza, zgniłe serce pompujące plugawą krew zwalnia z każdą sekundą, ropa zalegająca wokół truskawkowych cięć cuchnie na swój słodki sposób.
Czym jestem?
Jestem wrakiem.
Nic mi nie jest.
Spod papierowej skóry wyrastają liche grzyby, mech i rosa pokrywa mnie całego, pożera, rani i koi, gałęzie przebijające skórę pną się ku górze nasycone karmazynową posoką.
Słodki ból, rozkoszne zapomnienie, szalone marzenia i nieustanny bieg.
"Nic mi nie jest, wszystko w porządku" powtarzam samemu sobie roniąc kwaśne łzy kiedy nikt nie patrzy, kiedy wszyscy zatykają uczy na mój krzyk.
Kim jestem?
Jestem nikim.
I nic mi nie jest.

7 komentarzy:

  1. Bogu mój od Roppiego jakiego najbardziej kocham! ♥♥♥♥
    Świetne drabble pełne emocji.. i takiej obojętności zarazem. Kocham ten efekt.
    Ano weny do komentarza długiego nie mam, wybacz... Ale musiałam cokolwiek napisać *^*
    Fajnie wyszło, możesz częściej xd Szczególnie z Roppim :3
    A i chyba walne to sobie gdzieś jako cytat, bo mi tak zapadło w pamięć, że ojejku~!

    ""Nic mi nie jest, wszystko w porządku" powtarzam samemu sobie roniąc kwaśne łzy kiedy nikt nie patrzy, kiedy wszyscy mają gdzieś.
    Kim jestem?
    Jestem nikim.
    I nic mi nie jest."
    Yuu pozdrawia i śle wenę i wytrwałość do ŚWIĄT~!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przejmujące. Śliczna miniaturka. Aż żałuję, że tego bardziej nie rozwinęłaś, ale może w tym cały urok^^ Uwielbiam twe opisy i wplecione w to mocne słowa. Zapadają w pamięć^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle ostatnia..ale jestem..^^
    Tak więc, tekst..Nie zgodzę się z Twą opinią o nim. Jeżeli tak ją można nazwać. Bo naprawdę świetnie wyszło, a opisy i te mocne określenia których używasz, dodały pracy niezwykłości i oryginalności. A o to głównie chodzi w pisaniu..^^ Naprawdę. Nie potrafię wyrazić niczego innego, poza zachwytem i chęcią poprawienia swoich "zdolności" do pisania. (patrząc na to, utwierdzam się w tym, że nadal jestem beznadziejna). Winszuję..! ^^
    Pozdrawiam i dużo weny życzę..! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Nope.. Tym razem ja jestem ostatnia. To przerażające - tak wiem - ale skończył mi się internet. Nie, ja się wcale nie tłumacze, bo tylko winny sie tłumaczy. Więc nie jestem niczemu winna. Tak myślę. Bo przecież, ja nigdy nie jestem winna.
    Co do "DRRRable" to ja naprawdę nie wiem czym to w końcu jest.. Że niby takie miniaturki z Drrr!!~?? Jeśli tak.. (Nadal mam nadzieję, że nie jestem aż tak niespostrzegawcza) To mówię ci, że jak zawsze piszesz świetnie. Co mogę napisać? Nic.. Nie wypowiem się, o ja osobiście nie umiem pisać z perspektywy Roppiego. Taki ze mnie kurde samobójca.
    Poza tym, nie pamiętam czy zwracałam już na to uwagę, ale bardzo podoba mi się wygląda twojego bloga *tu wstaw sobie uśmiecheł*
    Pozdrawiam, ślę wenę i czekam na więcej

    OdpowiedzUsuń
  5. To było niesamowite, mówię to z ręką na sercu. Za każdym razem, gdy sięgam po twoją miniaturę, ta na długo zapada mi w pamięć, a jej obraz, wydrapany wyrazistymi słowami pojawia mi się przed oczami za każdym razem, gdy pozwolę sobie na chwilę bezsilnego odpoczynku. Nie potrafię określić, co odpowiada za taki stan rzeczy, ale myślę, że to aura. Ostra szaro-szkarłatna mgiełka przecięta pasmami indygo i chłodnego złota, w której strukturze mieszają się słodkie, świeże i kwaśne wonie. To mnie karmi, czuję się upojona tą małą, pozornie niewinną prozą, w której jest tyle poezji.
    Liczę, że dane mi będzie doświadczyć tego nie raz, ale obawiam się, że za mało fandomów znam.
    Weny ci życzę, kochanie.
    Eio

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Boże, o cholera. Niech mnie ktoś trzyma.
      Nie wiem co Ci odpowiedzieć chyba mam zawał.
      TY piszesz takie rzeczy MI? ;_;
      Ze wstydu zaraz wleze pod biurko i zdechnę tam sobie, pochlipując cichutko ze szczęścia.
      Dziękuję, nie wyobrażasz sobie nawet ile to dla mnie znaczy ;u;.

      Usuń
    2. Nie umieraj, kto będzie mnie karmił?!
      Powiem ci szczerze, że nie rozumiem czym się tak radujesz. Mówisz tak jakbym była nie wiadomo kim, a moje miniaturki nie są w połowie tak dobre jak twoje. I czego ty się wstydzisz istoto?
      Szczęśliwego 2016 roku pełnego sukcesów i weny, tak notabene c:

      Usuń

Czytasz = Komentujesz = Motywujesz ♡