Ogłoszenia parafialne

;u;

2016-10-30

niedziela, 30 sierpnia 2015

|Gangsta miniaturka: Koszula|

Yo~ witam nowego obserwatora =ω= senpai noticed me
Dzisiaj trochę z innej beczki. Wiem, że pewnie nie wiele osób zna gangste a jak zna, to nie będzie zachwycona, ale musiałam. Proszę was nie zniechęcajcie się, nie ma tragedii, można się uśmiechnąć.
Po prostu musiałam napisać coś o tych pacanach, a że nie widzę nic z nimi w polskich internetach rządza była jeszcze większa.
Oto jak spedalić "męskie i brutalne anime" smacznego. 


- Nicoaas!- po niewielkim mieszkanku poniósł się donośny głos jednokiego, którego główny zainteresowany oczywiście nie mógł usłyszeć, a nawet gdyby mógł to, i tak by go zlekceważył.
Blondyn zmarszczył brwi, i w samych gaciach pognał do kuchni, z której dochodziły odgłosy kszątaniny.
Już on da popalić temu kurduplowi z krzywą mordą.
Niech go szlag! Ciągle to samo! Od osiemnastu lat!
Worick wpadł do kuchni przyłapując bruneta na bezpardonowym drapaniu się po dupie. W jego koszuli.
- Nic - odezwał się już jakby spokojniej, jak gdyby faktycznie liczył na odpowiedź. A może, i liczył. Kolor włosów zobowiązuje.
Jasne brwi powędrowały w dół,palce zacisnęły się na najbliższej broni - mokrej i pewnie brudnej skarpecie, która licho wie skąd i dlaczego była w zlewie a w następnej chwili tuliła się już do ramienia niziołka.
Postarał się blondas! Właśnie zafajdaczył to o co się awanturował.
Brunet odwrócił się powoli, z wyrazem wyjebanizmu i znudzenia przyklejonymi do twarzy uniósł lekko brodę w niemym zapytaniu nie trudząc się nawet by strącić skarpetę. Jak lubi..
- Ile razy, draniu mam Ci powtarzać żebyś zostawił moją koszulę w spokoju, albo chociaż zapytał? - wycedził niebieskooki bardzo dosadnie przy tym migając.
Sprawca bezczelnie wywalił jęzor odpowiadając na wyrzuty jednym uniesionym w górę paluchem.
Krzaczasta brew zadrgała w złości, ale kącik ust mimowolnie powędrował w górę. Przerośnięty dzieciak a nie najemnik. Oto kto przed nim stał.
Na tym rozmowa się urwała, dalej stali na przeciw siebie w ciszy każdy czekając na ruch tego drugiego.
Zadyma wisiała w powietrzu mieszając się ze smrodem niedoszłego pocisku i zapachem dwóch przygotowanym przez bruneta kaw.
Nagle ten niższy i wredniejszy uśmiechnął się w swój szkaradny, ale i urzekający sposób wwiercając spojrzenie czarnych podkrążonych oczu prosto w krocze sławnego żigolaka.
Wzrok Woricka powędrował w to samo miejsce.
Gatki.
Zwykłe białe, trochę brudne, i znoszone, ale gatki.
I nic po za tym.
Wyprostował się patrząc na głuchego z głupią miną, na co ten z jeszcze szerszym uśmiechem trochę niewyraźnie powiedział tylko jedno.
- Moje.
- Ooo - blondyn załapał, o co chodzi, i co się zapowiada - tak chcesz się bawić?
Nie musiał migać, widział jak partner obserwuje ruch jego warg.
Pierwsza na ziemię z zabawnym plaśnięciem spadła skarpeta a zaraz po niej czarna koszula, której brak wcale Brownowi nie szkodził a widok jego nagiej dobrze zbudowanej klatki piersiowej w oczy nie kłuł.
Czarne jak noc źrenice przybrały na intensywności, uśmiech całkowicie zmienił charakter.
Czekał.
Białe bokserki zsunęły się na kuchenną posadzkę prezentując boskiego Angelo w całej swej okazałości.
Oczy Browna sunęły po nim wygłodniale na co drugi wcale nie narzekał. Lubił je na sobie czuć.
Wyszczerzył się głupio rozpuszczając jasne związane do tej pory w kucyk włosy gdy głuchy podchodził do niego z wiadomym zamiarem.
Kawa może poczekać, koszul ma kilka, nigdzie się nie pali.
Magiczną chwilę brutalnie, bezlitośnie wręcz przerwał pełen trwogi wrzask mulatki, która nieświadoma w co się ładuje chciała przygotować śniadanie.
Strzelec zawtórował jej świecąc wdziękami a Nic tylko westchnął ciężko wracając do swojej typowej mimiki. Wziął kubek i ignorując dwójkę opuścił lokal.
Kolejny poranek z głowy.

9 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. KOCHANA~! BORZE, JAK JA KOCHAM GANGSTA! KOCHAM NICO! *^* AWWW, NICO~! ♥♥♥ ANGELO, MÓJ FAJFUSIE TY! I NICOOOOO PRZEDE WSZYSTKIM~! ♥♥♥ BORZE, JAK JA GO KOCHAM! NICO, NAJUKOCHAŃSZA GŁUCHA PEJO~! ♥♥♥ #ORGAZM MODE ON

      dobra, ogar...

      Dzięki za coś tak miłego. Mi tam się zajebiście podobało, uwielbiam Gangsta, tego chyba nie da się zyebać, nawet jeśli byłoby ocukrzone do porzygu xD Po prostu ten duet (zwłaszcza NICO, co widać xd! ♥) jest przeze mnie kochany miłością tak szaleńczą, że będę ich prześladować wszędzie~! *^* Dlatego ciebie też kocham badziobadzio i badziobadzio dziękuję za tę miniaturkę. I liczę na więcej "musów" z nimi, nawet jeżeli tak na serio nawet nie myślałam o ich pairingowaniu .3. Bo to oni x"D

      [...] Worick wpadł do kuchni przyłapując bruneta na bezpardonowym drapaniu się po dupie. [...] Bo takie coś tylko między facetami *^* Dlatego chcę być facetem, chce być gejem... te sprawy ;>

      Usuń
    2. *przybija pjone* Nico is love nico is life.
      Cholernie się cieszę, że się podobało. Powiem szczerze, że było to dla mnie wyzwanie, bo według mnie to się bardzo łatwo da zjebać, ale chyba dałam radę :D

      A co do parowania.. Ta ich się nie da brać na poważnie xd ten ship to raczej coś w rodzaju "przyjaźni z korzyściami"( ͡° ͜ʖ ͡°) ja z resztą zaczęłam ich jako tako shipować po tym jak Alex znalazła Woricka śpiącego z książką, z której oboje uczyli się migać. Nad tym się nie da zapanować ;3;

      Usuń
  2. To było...śmieszne, urocze i zajebiste w jednym xDDD Nie mam pojęcia jak to skomentować. Czy oni wszystko w tym domu mają brudne? Brudna skarpeta w zlewie..przybrudzone, białe gatki i teraz jeszcze koszula po niemiłym spotkaniu ze skarpetą. Oni zdecydowanie nie potrafią robić prania. I na cholerę ten się darł, skoro ten *tag bardzo nie pamięta imion* i tak by go nie usłyszał? No po co ja się pytam..
    Ale do rzeczy. Wracając do miniaturki..to najdłuższa MINIATURKA jaką w życiu czytałam xDD Ale sie cieszę, bo naprawdę mi się spodobała. Osobiście nie znam tego anime, ale jeśli tylko masz na to wenę i ochotę, możesz pisać tego typu miniaturek (i nie tylko) z tym paringiem, znacznie więcej. Ja z chęcią je przeczytam.
    Podzielam twoje podejście do opowiadań o paringach, których nie ma (wcale lub jest ich mało) w internetach, a w szczególności po polsku. Zawsze mam nieodpartą chęć, żeby napisać coś i żeby jednak było w tych internetach to, czego w nich nie ma. Jakaś taka zagmatwana ta moja wypowiedź, ale to pewnie przez godzinę, która aktualnie gości na zegarku. Tak, więc..
    Pozdrawiam, ślę wenę, czekam na kolejne notki i powodzenia, bo we wtorek do szkoły. ;w;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że się spodobało :3 bałam się, że będzie tak jak z tg, ale nie mogłam się oprzeć.

      Najdłuższa miniaturka mówisz? Ja widziałam miniaturki długości moich rozdziałów ;_; to jest mocarna miniatura.
      A co do brudnych gaci...co się dziwić, jak noszą jedne na zmianę xd
      Pozdrawiam i też życzę powodzenia~!

      Usuń
  3. Aleks szujo, jak śmiałaś. Ja liczyłam na segzy, na dzikie pieprznie Nic'a... Wywrócę cię na drugą stronę i wykąpię w soli. a potem przeszczepię ci cycki z rękami.
    A co do samej miniaturki. Kurwa. Kurwa mac. Serio?
    "Worick wpadł do kuchni przyłapując bruneta na bezpardonowym drapaniu się po dupie" - już wiedziałam, że pokocham tą miniaturkę. Że ją pokocham całym swym pedalskim penisem. I oczywiście się nie pomyliłam.
    "A może, i liczył. Kolor włosów zobowiązuje." - też jestem blondynką ;n; Ale serio. To podsumowanie.
    "Białe bokserki zsunęły się na kuchenną posadzkę prezentując boskiego Angelo w całej swej okazałości. " - tym mnie zmiażdżyłaś. 'boski Angelo' To masakra.
    Wiem że mój komentarz prezentuje się jak psu z gardła, ale jakby czynniki zewnętrzne uniemożliwiają mi skupienie się (nieeee wcaleee nieee Five Nights at Fuckboy's....)
    Tak więc...
    Ja na pewno tu jeszcze wpadnę.
    Weny na więcej~

    ps. Zapraszam w swe skromne progi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Alex ma zajebisty tajmer, ale ktoś musiał to zrobić, nie mogą mieć za dobrze xd
      Ale mam zaciesz nawet sobie nie wyobrażasz, cholernie cieszę się, że Ci się podobało :D

      A co do Twojego bloga..jestem tam cały czas od początku i uwielbiam go ;"; po prostu komentuje tak samo chujowo jak odpowiadam i wolę siedzieć cicho, ale postaram się dać głos xd
      Pozdrawiam~!

      Usuń
    2. No ba, że podobało! Będąc na moim blogu pewnie zauważyłaś, że dużo tam podobnych klimatów z DOGS'ów, więc jestem niezwykle usatysfakcjonowana czytając coś z GANGSTY. Nawet jeśli mimo wszystko nie doczekałam się segsóf...
      Daj głos! Daj! Jako autor pewnie wiesz jak ważne jest dla twórcy wygłoszenie opinii o swoim dziele od innych (tym bardziej innego autora).

      Ja również~

      Usuń
  4. Łoooo, pierwszy raz z nimi coś czytam, wielbię Cię:D Na pewno przeczytam u Ciebie więcej, ta miniaturka mnie przekonała! Fajnie dobierasz słowa, czyta się przyjemnie i jestem ciekawa reszty opowiadań:) Dzięki za zaproszenie na bloga:D I o boziu, zarąbiście Ci wyszli noooooo <3 Planujesz z nimi coś więcej?

    OdpowiedzUsuń

Czytasz = Komentujesz = Motywujesz ♡